Nawet nie zdążyłam życzyć Wam udanego weekendu, a on nie dość, że się już skończył, to nawet o sobie pozwolił zapomnieć i paskudnie szybko zmienił się we wtorek. Buuuuuuuuuuuuu.
Z miliarda powodów, chciałabym żeby ten tydzień był z gumy, a piątek przyszedł najpóźniej jak to możliwe ... Grrrrrr. Cóż. Piątek przyjdzie za 2 dni. Grrrrrrr. I nic na to nie poradzę. Grrrrrrrrrr.
Tymczasem - tchnienie weekendu.
Jeśli pokażę wam taki fragmentu muru, zgadniecie, gdzie to jest ? :)
Kraków.
Brawoooo !
Chillout'owa niedziela w pochmurnym i deszczowym Krakowie. Na pysznych ! PYSZNYCH (!) LODACH CYTRYNOWYCH !, i moim ostatnim kawałku kurczaka. (!) po krótkiej przerwie, której domagał się mój organizm, wracam do prawidłowego porządku wszechświata, i ponownie wbijam na tory wegetarianizmu. Tak, bardzo dużą rolę odegrał ostatni sen o krowie (!), w którym jej (tej krowie) obiecałam, że już nie będę jadła jej towarzyszy..... Śnią się wam też takie rzeczy ????
Jedno zdjęcie z Krakowa. Jednej knajpki, którą mijałam już miliooooon razy, i dopiero dzisiaj przyszło mi do głowy pytanie : dlaczego NIGDY JESZCZE NIE PIŁAM TAM KAWY ????
No cóż, może następnym razem.
A. Bym zapomniała ! Uciekając przed kroplami, zastygliśmy w deszczu słuchając pod murem grajków, który z obrazem Damy z Łasiczką przemierzają nasz kraj ( nie za bardzo pamiętam czy ta zbieranina ludzi jest z określonego miejsca w naszym kraju, czy nie ), ale nazwę przyjęli WHITE WEASEL'S i wokalista miażdży !
Panowie powiedzieli, że jeszcze kiedyś o nich będzie głośno. Trzymamy za słowo!
Ps. Prawdopodobnie pierwsze publikowane zdjęcia White Weasel'sów :)
Mega miłego tygodnia, z bardzo odległym piątkiem !
wtorek, 26 lipca 2011
środa, 20 lipca 2011
Limit to your love ... ?
Nie wiem, jak wy, ale ja N I E -NIE- N I E- N A -W I - D Z E ! ! ! ! ! ! kiedy do ucha wpada mi jakaś muzyka, jakiś fragment utworu, którego nigdzie nie można odnaleźć, albo skojarzyć .... Właśnie spędziłam jakieś 4o minut na przeglądaniu wszystkich zespołów z tegorocznego Open'era w poszukiwaniu tego utworu :
James Blake
Już miałam się poddać, kiedy ostatnim tchnieniem natrafiłam na dokładnie TEN utwór. Uf.
Teraz mogę zasnąć.
Niech i was kołyszą przyjemne brzmienia ! Słodkich.
Ps. Zdjęcie z ostatniego wyjazdu. Żeby D. nie marudził.
Ps. Ta sama sytuacja, to samo miejsce a całkiem inaczej niż u Dominika.
James Blake
Już miałam się poddać, kiedy ostatnim tchnieniem natrafiłam na dokładnie TEN utwór. Uf.
Teraz mogę zasnąć.
Niech i was kołyszą przyjemne brzmienia ! Słodkich.
Ps. Zdjęcie z ostatniego wyjazdu. Żeby D. nie marudził.
Ps. Ta sama sytuacja, to samo miejsce a całkiem inaczej niż u Dominika.
piątek, 15 lipca 2011
Asia i Marcin
Oni poznali się w liceum. Ja poznałam ich w liceum. Mianownikiem był mój brat, z którym Oni byli w klasie. W liceum, gdyby ktoś nie skojarzył !
Trochę czasu minęło, każdy z nas wypiękniał, wyrósł i zmądrzał. Braciszek gdzieś szepnął Asi słowo, że robimy zdjęcia, że to lubimy, i że może warto zobaczyć jak nam to wychodzi.
Asia zobaczyła i zaufała. A Marcin - musiał nie mieć nic przeciwko ;)
Wielki dzień już blisko i strasznie nie mogę doczekać, żeby zobaczyć Pannę Młodą, ale tymczasem kilka kadrów ze spotkania. W USej by to nazwali engagement session. U nas są zdjęcia Asi i Marcina.
Mam nadzieję, że i wam się spodobają.
Zdjęcia zrobione w parku.
Ps. Jestem bardzo zadowolona ze współpracy z Asią i Marcinem. Było bardzo naturalnie i swobodnie - mamy nadzieję, żę i Oni tak się czuli. ( i że to widać na zdjęciach :) )
UWIELBIAM ADELE
Trochę czasu minęło, każdy z nas wypiękniał, wyrósł i zmądrzał. Braciszek gdzieś szepnął Asi słowo, że robimy zdjęcia, że to lubimy, i że może warto zobaczyć jak nam to wychodzi.
Asia zobaczyła i zaufała. A Marcin - musiał nie mieć nic przeciwko ;)
Wielki dzień już blisko i strasznie nie mogę doczekać, żeby zobaczyć Pannę Młodą, ale tymczasem kilka kadrów ze spotkania. W USej by to nazwali engagement session. U nas są zdjęcia Asi i Marcina.
Mam nadzieję, że i wam się spodobają.
Zdjęcia zrobione w parku.
Ps. Jestem bardzo zadowolona ze współpracy z Asią i Marcinem. Było bardzo naturalnie i swobodnie - mamy nadzieję, żę i Oni tak się czuli. ( i że to widać na zdjęciach :) )
UWIELBIAM ADELE
To co nowe !
Aniołek trafi już wkrótce w ręce młodej mamy i taty i mamy nadzieję, że ucieszy także najmniejszą znaną mi istotkę - czyli Lenkę. Szczęśliwym rodzicom gratulujemy oboje z d. i przypominamy że dzieciątko jest fotograficznie przez ciocię i wujka zabezpieczone do końca życia :-) - tylko ją przywieźcie do ojczyzny :)
A na nowy początek życzymy dobrych, wrażliwych, spokojnych, radosnych i opiekujących się aniołów nad całą waszą trójką !
Ps. Lenka zdjęcia rodziców z ich ślubu zobaczy pewno dopiero za jakiś czas, wy parę z nich możecie zobaczyć już TUTAJ :
Mała Lenka zostaje za granicą, a my tu blisko także powitaliśmy nowego członka rodziny :
Kotek jest chłopcem. I poszukujemy imienia dla tego nowego potomka rodziny, który .... nie zostanie ODDANY do ADOPCJI (MAMO - ZOSTAJE U NAS i KROPKA) .
Koty w moim domu mają swoją historię. Są związane z nami przez niebiosa od zawsze, albo od kiedy pamiętam. Cóż, nie zawsze mieliśmy z bratem możliwość wpłynięcia na imię, często coś działo się po za nami (tak, to obrona własna :)) , to w tym wypadku imię dla tego malucha musi mu doskonale pasować. Czekam także na wasze propozycje! :)
Ps, tak wygląda 4 dniowy kot, który w zastępstwie swojego imienia zwany jest KOTA (przez takie długie rozciągłe aaaa na końcu). Tak, tak, tak, w życiu nie wszystko musi być mega inteligentne!
Miłego dnia!
A na nowy początek życzymy dobrych, wrażliwych, spokojnych, radosnych i opiekujących się aniołów nad całą waszą trójką !
Ps. Lenka zdjęcia rodziców z ich ślubu zobaczy pewno dopiero za jakiś czas, wy parę z nich możecie zobaczyć już TUTAJ :
Mała Lenka zostaje za granicą, a my tu blisko także powitaliśmy nowego członka rodziny :
Kotek jest chłopcem. I poszukujemy imienia dla tego nowego potomka rodziny, który .... nie zostanie ODDANY do ADOPCJI (MAMO - ZOSTAJE U NAS i KROPKA) .
Koty w moim domu mają swoją historię. Są związane z nami przez niebiosa od zawsze, albo od kiedy pamiętam. Cóż, nie zawsze mieliśmy z bratem możliwość wpłynięcia na imię, często coś działo się po za nami (tak, to obrona własna :)) , to w tym wypadku imię dla tego malucha musi mu doskonale pasować. Czekam także na wasze propozycje! :)
Ps, tak wygląda 4 dniowy kot, który w zastępstwie swojego imienia zwany jest KOTA (przez takie długie rozciągłe aaaa na końcu). Tak, tak, tak, w życiu nie wszystko musi być mega inteligentne!
Miłego dnia!
czwartek, 14 lipca 2011
Cosmic Love
Pieści uszy : Cosmic Love .
Ps. poszukuję imienia dla kota. Urodził się w poniedziałek, jest cały biały prócz ogonka i okolic uszka ....
Czekam na propozycje,
A tymczasem : kolorowych snów.
Ps. poszukuję imienia dla kota. Urodził się w poniedziałek, jest cały biały prócz ogonka i okolic uszka ....
Czekam na propozycje,
A tymczasem : kolorowych snów.
wtorek, 12 lipca 2011
Let it go ...
Czy wy też odliczacie dni od poniedziałku do piątku ?
Kiedy minął poprzedni weekend nie bardzo zdążyłam zauważyć, a tu już wolnymi krokami zbliża się kolejny. Uf.
Punkt 44 z listy 100 rzeczy do zrobienia w 548 dni zrealizowany. I jest absolutnie doskonały. "Czyste" zdjęcie:
Tak, też zauważacie, że przesiąkam D. i jego manią testowania każdego fotograficznego sprzętu ? Cóż, myślę, że to jednak nie to.
Krótkie podsumowanie dłuższego weekendu :
Asi i Marcinowi dziękujemy za owocne popołudnie ;)
Miłej środy wszystkim.
Kiedy minął poprzedni weekend nie bardzo zdążyłam zauważyć, a tu już wolnymi krokami zbliża się kolejny. Uf.
Punkt 44 z listy 100 rzeczy do zrobienia w 548 dni zrealizowany. I jest absolutnie doskonały. "Czyste" zdjęcie:
Tak, też zauważacie, że przesiąkam D. i jego manią testowania każdego fotograficznego sprzętu ? Cóż, myślę, że to jednak nie to.
Krótkie podsumowanie dłuższego weekendu :
- lubię ludzi.
- nowe miejsca są ciekawe, ale dla mnie to nie to o co mi chodzi. Ściany, ruiny, wieże, budowle ..... tak, ciekawe, tak, wielkie, tak, ładne, ale wolę ludzi. Zdecydowanie. Żywych i reagujących.
- Jestem zachwycona punktem 44. Bez marudzenia.
- K. ma kask na motor !!!!!!!!!!!
- Amber urodziła maleńkiego kotka. Ród zachowany - dla zainteresowanych Amber (rudawa)- czyli jak wygląda prawdziwy kot ze Shreka, oraz Zuzia (tygrys za kratami). Tak, nowy potomek też pewno będzie miał WIELKIE oczy :)
- a na koniec zapowiedz świeżej, dzisiejszej sesji z Asią i Marcinem (więcej już wkrótce)
Asi i Marcinowi dziękujemy za owocne popołudnie ;)
Miłej środy wszystkim.
środa, 6 lipca 2011
niedziela, 3 lipca 2011
So many things .....
Opis zdjęcia : w pokoju znajduje się ... !
Porobiło się porobiło ! A! Ale o tym już wkrótce. Dzisiaj z wrażenia pora już odpocząć.
Kolorowych snów ludzie :o)
ps. przypominam o blogu d. z aparatami : http://mente-et-malleo.blogspot.com/
piątek, 1 lipca 2011
Make a wish list baby ....
Z miliona ważnych i mniej ważnych powodów.
Lista 100 rzeczy do zrobienia do 31 grudnia 2012 roku.
Półtora roku. Rok i pół. Idealnie. Dokładnie.
i najważniejszy punkt :
Niech się dzieje !
Lista 100 rzeczy do zrobienia do 31 grudnia 2012 roku.
Półtora roku. Rok i pół. Idealnie. Dokładnie.
i najważniejszy punkt :
Always expect the unexpected.
100 rzeczy 548 dni.
- Nauczyć się robić prawdziwy sorbet malinowy.
- Zobaczyć wschód i zachód słońca tego samego dnia.
- Przynajmniej raz w tygodniu publikować na blogu..
- Wyprowadzić się w grudniu ze starego kalendarza do nowego. UDAŁO SIĘ !
- Pojechać nad morze. Udało się 26 maj 2012!
- Zrobić porządek w szafie i wyrzucić niepotrzebne rzeczy. Czy zmianę garderoby z letniej na zimową można też w to zaliczyć ?
- Wstawać wcześniej.
- Nie ususzyć orchidei.
- Nauczyć Amona być grzeczniejszym.
- Zjeść 3 gałki lodów cytrynowych za jednym razem.
- Zrobić sesję zdjęciową w olbrzymim skate parku.
- Upiec muffinki. Udało się 22 maja ! Ah ! Pyszności!
- Zmniejszyć obawy co do tramwaju w S.
- Podpisywać zdjęcia.
- Spędzić noc w Krakowie na rynku.
- Spać pod gołym niebem.
- Znaleźć doskonałą ścianę .
- Wysyłać kartki pocztowe.
- Zdecydować co z 19.
- Odgadnąć historię morderstwa Laury Palmer.
- Zmienić coś w p.
- Zrobić porządek w schowku w samochodzie. Uf. Za mną. Luty 2012
- Przed praniem zawsze sprawdzać, czy w kieszeniach nie zabłąkała się jakaś chusteczka.
- Robić zdjęcia przynajmniej w każdy weekend.
- Nie obcinać włosów. To będzie chyba najtrudniejszy warunek do spełnienia!
- Spędzić sylwestra tylko z D.
- Pojechać do Bielska na festiwal fotograficzny. BYLIŚMY
- Zrobić pięknie na balkonie.
- Nie marnować dni .
- Lepiej lepiej lepiej ! umieć photoshopa.
- Przeprosić Yashikę i światłomierz.
- Kupić żółte buty. Powinnam dodać : żółte, WYGODNE BUTY !
- Dooglądać Dzień Świra.
- Mieć więcej odwagi.
- Znaleźć literki.
- Śpiewać piosenki bez przekręcania słów.
- "Przeżyć" horror w kinie.
- Zobaczyć wschód słońca.
- Zrobić niebieskiego drinka.
- Pojechać do wesołego miasteczka.
- Przynajmniej raz w miesiącu spotykać się na kawie z dz.
- Zbudować portfolio.
- Zrobić dobry portret D.
- Kupić nowy a. Udało się 3 lipca 2011r.
- Nie żałować dni.
- Wymyślić prezenty na Boże Narodzenie w listopadzie !
- Zrobić zdjęcia na ścianę.
- Zrobić doskonałą foto-książkę ślubną. Taka z pleneru już jest ! 27.09.2011, Ba! Nie jedna
- Zjeść gigantyczną watę cukrową.
- Mieć płytę Adele. Mam płytę Adele ! I to dzięki Magdzie ! :* po stokroć !
- Przekonać D. do sesji.
- Zobaczyć ciekawą wystawę fot.
- Przygotować dla D. kawę rano czyt. wstać przed nim.
- Projekt klasa.
- Naprawić wielką lampę!
- Nauczyć się robić pierogi.
- Zrobić zjadliwe pierogi z owocami.
- Zapisać się do tej biblioteki.
- Wybrać odpowiedni p. Sam się wybrał .... grudzień 2012 - opowiem wam kiedyś !
- Znaleźć idealne miejsce na zdjęcia.
- Zamiast poduszki - pogaduchy przy winie, do świtu.
- Nauczyć się robić Malibu. (07.06.2012 ... w zasadzie to Dominik potrafi, mnie to wystarczy)
- Znaleźć klatkę dla ptaków. Białą.
- Zrobić porządek w łazience ze wszystkimi spinkami i gumkami.
- Doprowadzić włosy do jasnego koloru.
- Kupić dodatkowy obiektyw.
- Nie kupić żadnej uroczej duperelki do postawienia gdziekolwiek.
- Słuchać głośnych piosenek.
- Zrobić ładnie w sypialni.
- Kupić litery.
- Znaleźć doskonały prezent.
- Stworzyć profesjonalną stronę.
- Wypić szampana z truskawkami w zimie.
- Spać do 12 w południe bez wyrzutów sumienia.
- Odznaczyć każdą rzecz z listy.
- Nie kupować bzdurnych gazet.
- Zrobić koperty lub opakowania na płyty.
- Zebrać albumy : R. Avedona,(22 maj 2012)
- A. Leibovitz.
- P. Lindbergha.
- Stworzyć album z wesela. No i jest !
- Poprawić angielski.
- Wypić gorzką kawę.
- Kupić idealną małą czarną.
- Zrobić sobie doskonale wolny weekend.
- Kupić całą torebek kwaśnych i słodkich żelków.
- Zobaczyć spadającą gwiazdę.
- Ulepić wielkiego bałwana.
- Wypić sok z pomarańczy.
- Kupić brązową torebkę. Tylko czy to już ta idealna ???
- Znaleźć odpowiednią blaszkę do pieczenia ciasta.
- Zobaczyć nowe mieszkanie K.
- Wytańczyć się na imprezie.
- Zatańczyć z d.
- Zrobić kotleciki ziemniaczane.
- Znaleźć i kupić lampki – żarówki.
- Zapalić zimne ognie w sylwestra.
- Zrobić garden party.
- Upiec sernik z brzoskwiniami i pianką.
- Wziąć kąpiel w PEŁNEJ wody wannie. Bez wyrzutów sumienia. Ah
Niech się dzieje !
Subskrybuj:
Posty (Atom)