piątek, 26 sierpnia 2011

Everything and no less !

Po raz kolejny spełniło się powiedzenie : "Always expect the unexpected." 

Proszę Państwa, dzięki magdzie,  od środy jestem przeszczęśliwym posiadaczem przecudnie brzmiącej ADELE.
Punkt 50  z Wish listy  został spełniony. Ba ! Spełnił go ktoś - D-L-A M-N-I-E - ! 
Nie proszony, sam z siebie, żeby mnie uszczęśliwić i zrobić mi taką niespodziankę, że EH !
Jeszcze raz, publicznie powiem ci, że jest mi przez to PRZECUDNIE !!!!



Ps. Jeśli ktoś z was usłyszy z przejeżdzającego samochodu "ŚPIEW" czegoś co brzmi podobnie do utworu ADELE, to prawdopodobnie to będzie mój głos.... No nie potrafię się powstrzymać i ŚPIEWAM !!!! Na cały głos! A płyta leci w pętelce ! A co !
Ps.2. Uprzedzając wasze pytania : Nie, nie znam wszystkich słów, ale bynajmniej mi to nie przeszkasza.
Ps.3. Drogę praca-dom pokonuję w tempie zatrważająco niezauważalnym dzięki jej muzyce !
Ps.4. Płyta jest DOSKONAŁA ! Polecam każdemu !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz