Prawie taka bajka XXI wieku. Zamiast liścików - wiadomości na pewnej "sympatycznej" stronie internetowej. A zamiast rycerza na białym koniu - bardzo mechaniczny rumak (w doborowym towarzystwie.) No i bohaterowie tej historii, którzy rozpoczęli dzień jeszcze wcześniej niż my, i to w dodatku tanecznym krokiem!
Było trochę po szóstej rano, kiedy wspinałam się w górę ulicy z numerem 84 A.
Piękny, letni dzień - ostatni weekend lipca. Bezchmurne niebo. Idealny dzień by powiedzieć sobie magiczne słowo "TAK" na całe życie. No i doskonały dzień na świetną imprezę w gronie najbliższych i przyjaciół !
Dzisiaj zapraszam was na kilka urywków tej historii.
Niech trwa bez zakłóceń już na zawsze. Na bardzo długie ZAWSZE !
Moniko, Rafale - dziękujemy za zaufanie i możliwość bycia z Wami w tak wyjątkowej chwili.
Przed wami reportaż z całego dnia weselnego. Już niedługo zaproszę Was na pewną inną formę prezentacji zdjęć, tymczasem, dla niecierpliwych :
ENJOY ! Mam nadzieję, że się wam spodoba!
Przygotowania weselne rozpoczęliśmy od wizyty w salonie fryzjerskim "GALERIA FRYZUR A&P"
Za ten przepiękny bukiet odpowiedzialna jest kwiaciarnia
Ładne Kwiatki.
Droga do Kościoła oczywiście na czarnym rumaku !