niedziela, 22 lipca 2012

Sobotnie popołudnie


Sobotnie przedpołudnie i popołudnie.





Więc tak :
Judyta - 1 aparat
Nikodem : 1/2 aparatu
Lidka : 1/2 aparatu
Dominik : 3 aparaty ...
...
Niektórzy muszą wygrywać w każdej konkurencji :)

Tutaj właśnie szanowny niezawodny pan GPS skierował nas w las ....
Tak wygląda trasa : najkrótsza ! ...
Aż strach pomyśleć, jakim cudem niektórzy dotarli z nim do Norwegii ....

 Przepiękny maleńki domek w przepięknym kolorze !
Zakochałam się.... (ps. zdjęcie z samochodu - mój czas reakcji jest NIESAMOWITY :)

 Podróże kształcą ...

 Wielkością swojego aparatu, ten pan nas pobił na głowę! ...
No i ma zdjęcie zamku ... a ja sobie zapomniałam zrobić ...



... Cyfra cyfrą, ale analogi mają moc.
Zdjęcia matówki z naszego cuda, o którym przeczytacie u Dominika tutaj.
Niestety - złośliwość rzeczy martwych - na następną próbę musimy trochę poczekać.

A przed wami osławiony pan Mentor Panorama ;)


Przyznacie, że zdjęcia były by niesamowite ?!


Cudnego tygodnia wszystkim !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz