Przedstawiam wam Sis.
W tym drobnym ciałku kryje się wulkan energii.
I absolutnie odważna ! ODWAŻNA ! ODWAŻNA dziewczyna!
Okej, to nie jest tak, że na widok krwi mdleję. Nie. Nawet o niej potrafię myśleć. Ale to koniec. A Ona nie dość, że NIE MDLEJE, to jeszcze potrafi się wkłuć w wasze żyły podobno prawie bezboleśnie. Podobno - bo pomimo wszelakich próśb "Sis, ale to nie boli" do tej pory nie dałam się jej tknąć żadną maleńką igiełką.... I niech tak pozostanie, co? Moje żyły, moimi żyłami. Kropka ;)
Ps. Kiedyś na studiach poznałam jednego z jej znajomych. I właśnie wtedy doceniłam, jaką jest niesamowitą osóbką! Uroczy kolega opowiadał, z absolutnie wszelakimi szczegółami i detalami pewną okropną (dla biednego głównego bohatera) historię. I w między czasie nie zauważył zmian jakie zaczęły zachodzić na mojej twarzy. Z bladości (którą mam naturalnie) przeszła do jeszcze większej bladości, poprzez zieleń, kolory prawie morskie, kończąc na całkowitym odpłynięciu krwi z mojej części twarzowo-mózgowej .... I widzicie, narrator ciągnął historię dalej.... I gdyby nie ona .... Pewno bym tam zeszła całkiem ...
Ale to nie jest morał tej historii. Ha! Niespodzianka. Chodzi o to, Sis, że masz nieprzeciętną pracę i że to też świadczy o tym , iż (PUENTA!) jesteś nieprzeciętnym człowiekiem. Pamiętaj o tym zawsze. Kropka.
Prócz tego Sis, jesteś moim osobistym bohaterem i lekarzem pierwszego kontaktu :)
i znoś te wszystkie moje sms'y "Czy jak mnie boli ..... to co to może znaczyć .... ?"
Ah. Sis, nie mogę się doczekać na zdjęcia z M.
A teraz kilka zdjęć z końca marca!
Ps. wszystko idzie powolutku do przodu, co ....
Miłego tygodnia!
ou to musi być wspaniała osoba , fajnie mieć kogo się poradzić gdy coś boli :D
OdpowiedzUsuńmiłego tygodnia również dla Ciebie !